czwartek, 6 maja 2010

KAWA Z MATURĄ .

Kazimiera Pajestka Matura-Mamo!-rozległo się wołanie Asi,która przed chwilą wyszła z domu. Wybiegła na balkon i spojrzała na swoją najmłodszą latorośl,która stała ubrana w czarny kostiumik i buty na obcasach.Wyglądała bardzo dorośle. -Mamo!Nie umiem chodzić na obcasach.Mogę zdjąć z nóg te buty?Pójdę boso,co? Mama popukała wymownie palcem w czoło i wróciła do pokoju. -Chciała mnie rozśmieszyć,czy zdenerwować?-podzieliła się uwagą z ojcem czytającym " Gazetę Wyborczą". A co?-ten nieprzytomnie zapytał łykając poranną kawę z mlekiem.Po chwili dodał: Nie martw się o nią.Uczy się to maturę zda. Nie martwiła się wcale.